Posty: 1374
Dołączył(a): 3 wrz 2008, o 13:10
Lokalizacja: Kraków
O podziale na ludzkie i nieludzkie
Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że Parc de la Villette, obecnie mieszczący muzeum nauki i przemysłu, dawniej był największą w Europie rzeźnią zbudowaną w XIX wieku i działającą ponad 100 lat. W La Villette, w 2007 i 2008 roku odbyła się wystawa Bêtes et Hommes (Zwierzęta (bestie) i Ludzie). W artykule więcej o tej wystawie i pytaniach, jakie stawia odnośnie relacji między ludźmi a innymi zwierzętami.
Zamieściłam w dziale Teoria, żeby podyskutować o tym podziale, jego uwarunkowaniach, ewolucji i co z tego wynika.
Autorzy projektu wystąpili z rewolucyjnym pomysłem: porzućmy zakorzeniony w naszej tradycji filozoficznej podział świata na ludzi i nie-ludzką resztę. Podtrzymywana jeszcze choćby przez Kościół katolicki koncepcja skoku ontologicznego, mocą którego człowiek, korona stworzenia, jest bytem wyjątkowym, któremu z boskiego nadania służyć mają wszystkie inne stworzenia, nie da się utrzymać w świetle najnowszych badań naukowych. Traci sens zaproponowany przez Kartezjusza, pierwszego filozofa nowoczesności, wielki podział świata na res cogitans i res extensa, obdarzonych myśleniem ludzi i całą bezmyślną resztę.
Podział ten wyraża się w tradycyjnym myśleniu o zwierzętach, ukrytym w językowych kliszach: je jak świnia, głupi jak baran czy też słynne homo homini lupus est, człowiek człowiekowi wilkiem, które legło u podstaw „Lewiatana”, wielkiego traktatu filozofii politycznej brytyjskiego, XVII-wiecznego myśliciela Tomasza Hobbesa. Czy sformułowania te przedstawiają wiedzę o świecie zwierząt, czy też raczej są próbą zamaskowania wstydliwych aspektów człowieczeństwa i ukrycia ich pod maską cech rzekomo charakterystycznych dla zwierząt? Bo cóż, świnia nie musi jeść jak człowiek, który je jak świnia, jeśli nie jest do tego przez człowieka zmuszona nie-ludzkimi warunkami hodowli. (...)
Organizatorzy wystawy pokazali, że historia zwierząt i całej natury jest historią ludzkiego myślenia o nich. Reinterpretacja feministyczna badań nad gatunkami społecznymi to tylko jeden z etapów ewolucji tego myślenia. Wcześniej, w XIX w., miała miejsce wielka debata dotycząca interpretacji teorii ewolucji, którą emblematycznie ilustrują postaci samego Karola Darwina i księcia Piotra Kropotkina, rosyjskiego anarchisty.
Istota sporu kryje się w pytaniu: co jest siłą sprawczą procesów ewolucyjnych w świecie ożywionym? Walka o byt, jak twierdził Darwin, czy też współpraca, jak przekonywał Kropotkin? (...)
Historia zwierząt jest także związana nierozerwalnie z historią polityczną.(...)Nie byłoby nowoczesnej polityki bez odniesienia do świata zwierząt. Wszak głównym problemem związanej z nowoczesnością demokracji liberalnej jest określenie, kto godzien jest być podmiotem tejże demokracji.(...)
O wystawie po angielsku