Strona 12 z 15

Re: Co to znaczy "zdrowa dieta"

PostNapisane: 15 sty 2012, o 10:36
przez Krzysztof - P
1. Skąd wiesz ile witamin/minerałów nie zostało odkrytych jak one nie zostały odkryte ?
2. Nie tylko wierzę, że dieta wegańska jest zdrowa, ale nawet widzę jej skutki w rzeczywistości, a to więcej niż wiara. To fakty namacalne.

Re: Co to znaczy "zdrowa dieta"

PostNapisane: 15 sty 2012, o 16:37
przez poranek
adamus napisał(a):Skąd macie taką pewność, skoro 60-90% witamin/minerałów, nie zostało jeszcze odkrytych? Witamina B12 to może być tylko kropla w morzu niedoborów roślinożerców.


1. Witaminy i minerały to składniki z definicji niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Organizmy wegan funkcjonują prawidłowo. Zatem odkrycie jakichś witamin i minerałów obecnych tylko w produktach odzwierzęcych jest niemożliwe.
2. Możliwe jest odkrycie jakichś składników nie koniecznych dla funkcjonowania organizmu, ale przydatnych. (Półwitaminy?) Jest to jednak gdybanie. Gdybanie ma to do siebie, że można gdybać w obie strony. To ja sobie gdybnę: a może jutro naukowcy odkryją, że produkty odzwierzęce i tylko one zawierają jakieś szkodliwe składniki i najzdrowszą dietą jest weganizm?
3. Weganie żyją tak samo długo jak mięsożercy. Wobec tego odkrycie jakichś dobroczynnych składników obecnych tylko w produktach odzwierzęcych oznaczałoby, że:
a) nie mają one większego wpływu na długość życia - lub:
b) mają dodatni wpływ na długość życia, a zatem kiedy weganie zaczną je suplementować, to będą żyć dłużej od mięsożerców.
Czyli tak czy siak weganizm na tym odkryciu nie ucierpi.

Hm. Generalnie to mniej fantazjowania, a więcej zaufania do nauki. A co nauka sądzi o weganizmie, można przeczytać tu.

Zdrowa dieta. *****

PostNapisane: 18 sty 2012, o 16:16
przez EmiliaKERR
xpert17 napisał(a):
martami napisał(a):ale pamiętam też o białku zwierzęcym, które nie jest dobre

co w nim "niedobrego"? białko jak białko
martami napisał(a):pomijając wszystkie sztuczności tkwiące w mięsie.

"sztuczności", nie wiem jak to rozumieć, ale nawet zakładając że wiem o co ci chodzi, to tkwią także w warzywach i owocach


Pełna moja: ZGODA !! :mrgreen: ♥♥♥♥♥

Re: Co to znaczy "zdrowa dieta"

PostNapisane: 4 lut 2012, o 00:10
przez gzyra
Wpis z ciekawej strony carpevegan.com: "The Health Argument: Losing Our Vegan Religion", fragment:

Imagine, for a moment, that veganism isn’t actually the healthiest, most perfect diet in the world after all; would you give it up? I suspect that the answer is no– that, like me, you’re probably more motivated to not eat animals because of what it does for them as opposed what it does for you. So why cling with such religious fervor to the idea that it’s the healthiest? To motivate other people– seriously? Look around you– the obesity rate’s like 1000%; it’s not like most people are really putting that much effort into trying to be healthy. And, anyway, if it’s really that important to you to represent veganism as the most healthful way to eat, doesn’t it kind of make sense to open-mindedly look into any possible deficiencies and find ways to remedy them?

Re: Co to znaczy "zdrowa dieta"

PostNapisane: 24 lut 2012, o 21:31
przez alois
Przyznam szczerze, że czym bardziej się w to wszystko wgłębiam, tym większym lękiem mnie to napełnia, jak, co i ile jeść, żeby sobie nie zaszkodzić. Z początku wydawało mi się to w miarę bezproblemowe - przechodzę na weganizm, trochę pokombinuję i będzie dobrze. Ale czym więcej informacji zdobywam tym bardziej się w tym gubię i zaczynają się pojawiać przelotne myśli "kurcze, może jednak jeść te jajka, sery i ryby..."

Zastanawiam się, czy w ogóle ktoś jedzący mało ilościowo i gotujący tylko dla siebie, jest w stanie zapewnić sobie te wszystkie składniki w diecie? Bo mi na przykład obiad zwykle wychodzi na 3 dni, a to trochę mała różnorodność. Nie wyobrażam sobie 3 razy dziennie przygotowywać czegoś nowego, świeżego i urozmaiconego dla jednej czy dwóch osób. A jak inaczej dostarczyć tych wszystkich składników w wystarczających ilościach? Suplementowanie tak dużej ilości składników to chyba też nie najlepszy pomysł (szczególnie jeśli już łyka się bardzo dużo leków). Najlepszy byłby prywatny kucharz-dietetyk-weganin w jednym lub duuużo kasy na wzbogacane witaminami gotowce ;)

No i czy ta dieta jest w ogóle realistyczna do stosowania w przypadku ludzi pracujących po 12 godzin dziennie i mieszkających w miejscu, gdzie nie ma restauracji ani cateringu wege? Ciężko namawiać kogoś na weganizm, wiedząc, że osoba ta nie będzie w stanie odpowiednio podejść do tej diety, bo po prostu nie ma na to czasu i może sobie poważnie zaszkodzić.

Re: Co to znaczy "zdrowa dieta"

PostNapisane: 24 lut 2012, o 23:22
przez Kukis
alois napisał(a):Zastanawiam się, czy w ogóle ktoś jedzący mało ilościowo i gotujący tylko dla siebie, jest w stanie zapewnić sobie te wszystkie składniki w diecie?


To ja przewrotnie, może Cię to uspokoi.
Moja dieta od paru miesięcy jest prawie w 100% wegańska, w ogóle nie dbam o jakiekolwiek suplementy (z wyjątkiem B12), nie sprawdzam ile potrzebuję odpowiednich witamin i składników odżywczych, a regularnie chodzę oddawać krew (przed każdym oddaniem jest robione badanie krwi) i wszystkie wyniki mam zawsze w normie. Na śniadanie płatki zbożowe, herbata, chleb z dżemem; obiad jakiś szybki i prosty (frytki, naleśniki, pieczywo czosnkowe) na kolację coś słodkiego, a przez cały dzień podjadam owoce i żyje mi się całkiem dobrze : ) .
Także niekoniecznie musi być to takie straszne, a dania bardzo wyszukane i zajmujące dużo czasu.

Re: Co to znaczy "zdrowa dieta"

PostNapisane: 25 lut 2012, o 00:20
przez neofelis
Alois, ja dopiero od maja jestem weganką i miałam dokładnie te same wątpliwości. Zrozumiałam jednak, że jak człowiek po latach "dietetycznej ignorancji"(tak było w moim przypadku) nagle zaczyna się zastanawiać nad prawidłowym komponowaniem diety,dostarczaniem wapnia, żelaza itd to takie wątpliwości zawsze Cię nachodzą. Ludzie, którzy jedzą wszystko i nie zastanawiają się nad tym w ogóle, niekoniecznie dostarczają sobie wszystkich składników odżywczych. Jedzenie jajek i nabiału nie oznacza automatycznie, że Twoja dieta jest zdrowa. Czy myślisz, że Ci wszyscy stojący w przychodni w kolejkach po recepty na wysoki cholesterol, albo chorzy na cukrzyce, osteoporozę to sami weganie? Czytałam ostatnio, że w Polsce prawie 30% młodych kobiet ma anemię, myślisz że to same weganki(cieszyłabym się gdyby było tyle wegan/ek w Polsce:)

Ale do brzegu: ja na początku mojej przygody z weganizmem zdecydowałam się skorzystać z pomocy dietetyczki. Było to bardzo pomocne z jednej strony, ale i frustrujące, bo jak mi wypisała ile mam czego jeść..... to myślałam, że w imię szczytnej idei do końca życia będę stac przy garach i odmierzać idealne proporcje. Więc postanowiłam się kierować apetytem i zdrowym rozsądkiem. Dieta urozmaicona nie oznacza, że musisz codziennie gotować wymyślne obiady. Ja drugi dzień jem wegańskie chilli(non carne) :) ale wczoraj miałam do niego ryż brazowy i brokuły, a dziś kus kus i sałatkę z roszponki.

Myślę że warto dać sobie czas i pogodzic się z myślą, że na początku możemy popełniać błędy żywieniowe, ale spokojnie, na pewno je zauważysz i skorygujesz. Jedyne czego ja sie dość restrykcyjnie trzymam to ilość wapnia i omega 3, bo ich niedobory nie manifestują się zwykle zbyt szybko, więc możemy zyć w błogiej nieświadomości. No i B12 - koniecznie

Teraz po 10 miesiąch weganizmu miałam morfologie+ cynk, żelazo, cholesterol i wszystko jest bardzo dobrze, żelazo mam lekko powyżej górnej normy(a straszono mnie anemią), cynk wysoko. Jeszcze rok temu miałam problemy z gospodarką hormonalną i permanentnymi zapaleniami pęcherza, ale wszystko sie ustabilizowało z przejściem na weganizm. Myślę, że może to mieć jakiś związek z odżywianiem. Nie chcę Cie czarować, bo na pewno ta dieta wymaga jakiejś uwagi z ułożeniem właściwego jadłospisu, jest też wiele innych diet, które mogą być bardzo zdrowe, ale z pewnościa tylko wegańska traktuje serio interesy zwierzat.

Powodzenia:)

Re: Co to znaczy "zdrowa dieta"

PostNapisane: 25 lut 2012, o 08:53
przez alois
Kukis napisał(a):To ja przewrotnie, może Cię to uspokoi.
Moja dieta od paru miesięcy jest prawie w 100% wegańska, w ogóle nie dbam o jakiekolwiek suplementy (z wyjątkiem B12), nie sprawdzam ile potrzebuję odpowiednich witamin i składników odżywczych, a regularnie chodzę oddawać krew (przed każdym oddaniem jest robione badanie krwi) i wszystkie wyniki mam zawsze w normie.


Witaj Kukis :) Twoja dieta brzmi dość przyjemnie, ale nie wydaje mi się zbyt zdrowa :P
Zainteresowało mnie to badanie krwi - na ile takie badanie jest miarodajne w przypadku niedoborów? Bo przecież w standardowej morfologii nikt nie sprawdza, czy nie brakuje nam np. wapnia czy jodu? Ja też mam zawsze idealne wyniki (właściwie wszystkie, nie tylko krwi), a wcale nie jestem zdrowa i niestety nie czuję się dobrze.

Pytanie do wszystkich: gdzie właściwie można sobie zbadać, czy nie mamy niedoborów tych najważniejszych (i najbardziej zagrożonych w weganizmie) składników mineralnych i witamin? Bo poza badaniem składu włosa (które chyba nie jest zbyt "naukowe") nie słyszałam o takich badaniach!

Re: Co to znaczy "zdrowa dieta"

PostNapisane: 25 lut 2012, o 09:07
przez alois
neofelis napisał(a):Ale do brzegu: ja na początku mojej przygody z weganizmem zdecydowałam się skorzystać z pomocy dietetyczki. Było to bardzo pomocne z jednej strony, ale i frustrujące, bo jak mi wypisała ile mam czego jeść..... to myślałam, że w imię szczytnej idei do końca życia będę stac przy garach i odmierzać idealne proporcje.


Tego też się obawiam, dlatego chyba nie skorzystam z takiej pomocy :P
Kiedyś sama próbowałam sobie rozpisywać szczegółowe tygodniowe jadłospisy z uwzględnieniem tych wszystkich składników (przy okazji innej diety), ale w praktyce zawsze wychodziło mi tego wszystkiego za dużo, przejadałam się, a całe moje życie kręciło się wokół odpowiednich zakupów, przygotowywania, planowania, jedzenia i myślenia o jedzeniu :D No i wcale nie zrobiłam się od tego zdrowsza.

neofelis napisał(a):Więc postanowiłam się kierować apetytem i zdrowym rozsądkiem. Dieta urozmaicona nie oznacza, że musisz codziennie gotować wymyślne obiady. Ja drugi dzień jem wegańskie chilli(non carne) :) ale wczoraj miałam do niego ryż brazowy i brokuły, a dziś kus kus i sałatkę z roszponki.


A jak drugi dzień będę jeść dokładnie ten sam obiad i z tymi samymi dodatkami? :P
Mam problem z robieniem wszystkiego w zbyt dużych ilościach, jakoś ciągle nie wyczułam odpowiednich proporcji, a szczególnie teraz jest to dla mnie trudne, odkąd mój mąż zaczął się żywić na mieście i muszę to robić tylko dla siebie. Na przykład taki brokuł - nie powinien zbyt długo (chyba) leżeć w lodówce, więc gotuję od razu całego, a nie jestem w stanie zjeść go jednego dnia ;) Sałatek też mi zawsze wychodzi wielka micha - bo trochę tego dorzucę, trochę tego... i jakoś tak się uzbiera :P

neofelis napisał(a):Jedyne czego ja sie dość restrykcyjnie trzymam to ilość wapnia i omega 3, bo ich niedobory nie manifestują się zwykle zbyt szybko, więc możemy zyć w błogiej nieświadomości. No i B12 - koniecznie


A wapń suplementujesz czy dostarczasz w diecie?
Na omega 3 zamówiłam sobie właśnie olej lniany :)

neofelis napisał(a):Powodzenia:)


Dziękuję :) Twój post trochę mnie uspokoił :) Bo po serii wpisów Rise byłam dość przybita.

Re: Co to znaczy "zdrowa dieta"

PostNapisane: 25 lut 2012, o 15:01
przez Kukis
alois napisał(a):Twoja dieta brzmi dość przyjemnie, ale nie wydaje mi się zbyt zdrowa :P


Najwyraźniej mam szczęście, bo dla mojego organizmu jest zdrowa (biegam maratony, nie choruję, nie mam nadwagi/niedowagi).
Co do badania krwi - nie orientuję się za dobrze w kwestiach medycznych, ale wiem, że normy składników krwi są zdecydowanie zaostrzone dla tych którzy chcą ją oddawać. Nie ma mowy by osoba chora, a być może nawet lekko przeziębiona oddała krew.