oskrzela i inne...
Napisane: 29 paź 2013, o 16:59Wszystkim, którzy się przeziębiają i miewają infekcje dróg oddechowych polecam sprawdzony sposób:
otóż moja siostra, która parę ładnych lat temu wyprowadziła się w Bieszczady (jak ja Jej tego zazdroszczę) sprzedała mi prosty przepis na złagodzenie i wyleczenie tychże dolegliwości:
kupujecie w zielarskim (jeśli nie macie możliwości zebrania sobie tych ziół):
- korzeń prawoślazu
- liść babki lancetowatej
- tymianek
- hyzop
wszystko mieszacie w równych częściach (ja do słoika wrzucam z każdego po 3 łyżki i mieszam); potem robicie napar z jednej łyżeczki tej mieszanki w filiżance/kubku i popijacie sobie to jak herbatkę (zaznaczam, że ma łagodny smak). Ja piję to do 3 razy dziennie. To jest mieszanka na poważniejsze infekcje (jak już jest kaszel).
Druga mieszanka, to:
- kwiat dziewanny
- korzeń pierwiosnka
na słabsze infekcje
Ja piję te ziółka kiedy mnie "coś" bierze, a efekt tych ziół jest napotny, wykrztuśny i łagodzący.
Oczywiście jest to tylko moja sugestia poparta doświadczeniem. Kiedy idę do lekarza i słyszę, że "nic takiego się nie dzieje, ale zapiszę antybiotyk", to po prostu biorę zwolnienie i idę się kurować ziołami i zawsze pomaga
Na zdrowie
otóż moja siostra, która parę ładnych lat temu wyprowadziła się w Bieszczady (jak ja Jej tego zazdroszczę) sprzedała mi prosty przepis na złagodzenie i wyleczenie tychże dolegliwości:
kupujecie w zielarskim (jeśli nie macie możliwości zebrania sobie tych ziół):
- korzeń prawoślazu
- liść babki lancetowatej
- tymianek
- hyzop
wszystko mieszacie w równych częściach (ja do słoika wrzucam z każdego po 3 łyżki i mieszam); potem robicie napar z jednej łyżeczki tej mieszanki w filiżance/kubku i popijacie sobie to jak herbatkę (zaznaczam, że ma łagodny smak). Ja piję to do 3 razy dziennie. To jest mieszanka na poważniejsze infekcje (jak już jest kaszel).
Druga mieszanka, to:
- kwiat dziewanny
- korzeń pierwiosnka
na słabsze infekcje
Ja piję te ziółka kiedy mnie "coś" bierze, a efekt tych ziół jest napotny, wykrztuśny i łagodzący.
Oczywiście jest to tylko moja sugestia poparta doświadczeniem. Kiedy idę do lekarza i słyszę, że "nic takiego się nie dzieje, ale zapiszę antybiotyk", to po prostu biorę zwolnienie i idę się kurować ziołami i zawsze pomaga
Na zdrowie