Posty: 1374
Dołączył(a): 3 wrz 2008, o 13:10
Lokalizacja: Kraków
Wapń i kości
Podjęto tam dyskusję na budzący wiele kontrowersji temat roli diety dla zdrowia kości i rozwoju osteoporozy.
Teorie naukowe na temat osteoporozy oraz związanych z nią złamań od dawna mąciły pewne irytujące obserwacje. Dlaczego na przykład złamania osteoporotyczne są stosunkowo rzadkie w krajach azjatyckich, jak Japonia, gdzie ludzie żyją przynajmniej tak długo, jeśli nie dłużej niż Amerykanie i prawie nie spożywają bogatych w wapń produktów mlecznych? Dlaczego w krajach zachodnich, w których konsumuje się najwięcej nabiału odsetek złamań osteoporotycznych jest jednym z najwyższych na świecie? I dlaczego nie znaleziono logicznego związku między ilością spożywanego wapnia a ryzykiem osteoporozy?
Omówiono teorię opublikowaną po razy pierwszy w 1968 roku w The Lancet, według której dieta uboga w kwasy (a więc zawierająca dużo owoców i warzyw, umiarkowaną ilość produktów zbożowych i niewielke ilości białka) ma przyczyniać się do zdrowia kości bardziej niż typowa dieta zachodnia (dużo nabiału, białka zwierzęcego, często dodatkowo - suplementy wapnia). Teoria ta, opisana w książce Building Bone Vitality, jest podobno przedmiotem intensywnej debaty i przyczyną dezorientacji wśród specjalistów zajmujących się tkanką kostną.
W artykule napisano, m.in., że
Badania prowadzone przez dr Bess Dawson-Hughes z Jean Mayer USDA Human Nutrition Research Center on Aging na Tufts University oraz jej współpracowników wykazały, że owoce i warzywa są zdolne neutralizować kwasy i pełnią kluczową rolę w utrzymaniu zdrowych kości.
Naukowcy zwracają uwagę, że owoce i warzywa są metabolizowane głównie do zasadowych dwuwęglanów, podczas gdy białka i produkty zbożowe – do kwasów. Zatem, im więcej białka ludzie konsumują powyżej rzeczywistego zapotrzebowania organizmu, tym większemu zakwaszeniu ulega ich krew i tym więcej zasadowych związków potrzeba by zneutralizować kwasy.
W jednym z badań przeprowadzonych przez dr Dawson-Hughes i jej kolegów w grupie 171 zdrowych mężczyzn oraz kobiet, od 50 lat wzwyż (wyniki badania opublikowano w styczniu na łamach pisma „Journal of Clinical Endocrinology and Metabolism”) część pacjentów otrzymywała preparat z dwuwęglanem, a część nie. Okazało się, że ci, którym podawano związek w ilościach odpowiadających dziewięciu porcjom owoców i warzyw dziennie, tracili z moczem znacznie mniej wapnia oraz związku o nazwie N-telopeptyd, będącego biochemicznym wskaźnikiem resorpcji kości.
(…)
Zdaniem naukowców z zespołu dr Dawson-Hughes, konieczne jest przeprowadzenie badań, które ocenią, czy zwiększenie zawartości zasadowych związków w diecie, poprzez jedzenie większych ilości owoców i warzyw, może być bezpiecznym i tanim sposobem zapobiegania osteoporozie i poprawienia stanu kości u starszych osób.
Ich odkrycie pozostaje w zgodzie z aktualnymi rekomendacjami kilku rządowych agencji zajmujących się zdrowiem, które zalecają spożycie dziewięciu porcji owoców i warzyw dziennie. Badania wskazują, że może to pomóc w obniżeniu ciśnienia krwi i zmniejszać ryzyko choroby serca, udaru mózgu, cukrzycy, niektórych nowotworów i choroby Alzheimera. Obecnie do tej listy można też dodać prewencję osteoporozy.
Jak podkreślają autorzy książki, „żywność pochodzenia zwierzęcego, zwłaszcza sery i mięso, nie zawierają zbyt dużych ilości związków zasadowych”. Są to ilości niewystarczające, by „zneutralizować wszystkie kwasy, które po spożyciu tych produktów pojawiają się w krwiobiegu; organizm musi więc pobierać związki wapnia z kości, by przywrócić optymalne pH krwi”, będące wskaźnikiem zakwaszenia. Natomiast, związki zasadowe obecne owocach i warzywach, ubogich w białka, mogą zneutralizować zakwaszenie.
Twarde sery stanowią tu wyjątek, bo sprzyjają powstawaniu związków zasadowych.
Dokonując obszernego przeglądu literatury naukowej, Lanou i Castleman [autorzy Building Bone Vitality – przyp. K.Biernacka] odkryli z kolei, że „dwie trzecie badań klinicznych dowodzi, iż mleko, produkty nabiałowe i suplementy z wapniem nie zapobiegają załamaniom”. Jak konkludują badacze, duży odsetek złamań w krajach o największym spożyciu mleka i nabiału ma związek z faktem, że „te zamożne kraje Zachodu konsumują też najwięcej mięsa, drobiu i ryb”.
Tak więc nie znaleźli dowodów, że mleko czy nabiał powodują osteoporozę, ale, że nie zapobiegają złamaniom.
Z drugiej strony, w artykule mowa o podejściu do problemu osteoporozy w starszym wieku od strony białka.
Równocześnie, naukowcy na Wydziale Medycyny Uniwersytetu Yale (Yale School of Medicine) badają ewentualne korzyści płynące z dodania suplementów białkowych do diety starszych Amerykanów, którzy przeważnie spożywają mało białka.
Jak powiedział w wywiadzie kierujący tymi pracami Karl Insogna, prof. chorób wewnętrznych, 18-miesięczne kontrolowane placebo badania pozwolą określić, czy zwiększając konsumpcję białek do poziomu zbliżonego do normy poprawi mineralną gęstość tkanki kostnej i pomoże zapobiegać osteoporozie u osób po 60 roku życia. (…)
Insogna podkreśla, że choć dieta bogata w białko zwiększa utratę wapnia wraz z moczem, to poprawia również wchłanianie tego pierwiastka w jelitach i dlatego wcale nie musi powodować osłabienia kości)
W podsumowaniu artykułu napisano:
Nie znaczy to, że osoby starsze, często spożywające za mało białka, powinny unikać tego podstawowego składnika pokarmowego, który pomaga zapobiegać kruchym kościom i upadkom prowadzącym do złamań. Nie trzeba też być wegetarianinem, by zachować mocne kości.
Badania sugerują jednak, że osoby konsumujące największe ilości białka powinny zmniejszyć jego ogólne spożycie, zwłaszcza jeśli chodzi o białko zwierzęce i zastąpić je większą ilością owoców i warzyw. Najlepiej byłoby spożywać białko w ilości zalecanej przez ekspertów, która uwzględnia bezpieczny margines, tj. 45 procent powyżej minimalnego dziennego zapotrzebowania oraz idealną (nie rzeczywistą) masę ciała i wiek.
W stanowisku American Dietetic Association z 2009 roku na temat diet wegetariańskich, w części poświęconej osteoporozie, również uznana została ważność owoców i warzyw oraz niekorzystny wpływ wysokiego spożycia białka, w szczególności białka zwierzęcego na zdrowie kości. Powiedziano jednak także, że zbyt niska podaż białka jest dla kości również niekorzystna.