Posty: 60
Dołączył(a): 1 maja 2011, o 19:53
Uczulenie na owoce, warzywa
Mam przyjaciela, z którym często rozmawiam na "mało młodzieżowe" tematy. Czasem poruszam temat wegetarianizmu, szanowania interesów zwierząt itp. Jest raczej słabo przygotowany, żeby o tym ze mną rozmawiać, nie ma raczej sensownych argumentów (może tez dlatego, że ciężko takie znaleźć) przemawiających za jedzeniem mięsa. Mimo wszystko mówi, że "nawet jakbyś miał rację, to i tak muszę jeść mięso bo jestem uczulony na większość owoców i warzyw". Być może przesadza, ba, prawie na pewno przesadza, bo na pewno jest uczulony na jabłko, pomarańcze czy truskawki natomiast z tego co go znam to surówki, ziemniaki, kukurydzę i inne rzeczy zjada bez oporu. Co jednak w sytuacji gdyby rzeczywiście był uczulony na większość warzyw i owoców. Czy miałby wtedy moralne prawo jeść mięso?
W mojej opinii wydaje mi się, że nie - nadal pozostaje jakiś tam % roślin, które mógłby jeść - na pewno jednak wymagałoby to sporego kombinowania i eksperymentowania w kuchni oraz biegania po sklepach i warzywniakach. Ponadto chyba można się odczulić na jakieś jabłko czy pomarańcze? Jakie jest wasze zdanie?
W mojej opinii wydaje mi się, że nie - nadal pozostaje jakiś tam % roślin, które mógłby jeść - na pewno jednak wymagałoby to sporego kombinowania i eksperymentowania w kuchni oraz biegania po sklepach i warzywniakach. Ponadto chyba można się odczulić na jakieś jabłko czy pomarańcze? Jakie jest wasze zdanie?