Działanie a media - było: Demo w obronie austr. aktywistów
Andrzej napisał(a):A to nie jest trochę tak, że tego typu demonstracje robione są przede wszystkim dla tych, z którymi solidaryzują się uczestnicy?
Media to przekaźnik, pośrednik pomiędzy nami a opinią społeczną. Chciałbym, żeby opinia społeczna była poinformowana nie tylko o tym, co wydarzyło się w Austrii, ale i o tym, co sądzą ludzie zajmujący się w Polsce podobną tematyką co prześladowani. Byłem na poprzednim demo, nie było mediów, dowiedziało się o nim wąskie grono wtajemniczonych. Nikt z Ambasady nie wyszedł, żadne tłumy nie przechodziły obok, bo ulica Gagarina nie jest deptakiem w centrum itd. Oczywiście przekazaliśmy info o demo ludziom z Austrii i na pewno im było miło i to jest cholernie ważne. Jednak gdyby nagłośniły to media, to Ambasada czułaby się w obowiązku odpowiedzieć, ponieważ ma obowiązek dbać o wizerunek swojego kraju. Obecność tematu w mediach, a jeszcze lepiej przychylność dziennikarzy, to o wiele większy nacisk na rząd Austrii niż niewielkie demo, którego prawie nikt nie zauważy. Zauważ jak dużą rolę odegrała powszechna znajomość tematu i przychylność mediów w sprawie polowań na foki w Kanadzie. Dzięki temu sondaże pokazywały poparcie np. dla zakazu importu wyrobów z fok na teren UE.
Zaistnienie tematu prześladowań w Austrii w mediach jest bardzo ważne, jednak dotychczas się nie udawało. Fajnie, że ukazał się artykuł "Wiedeń idzie na wojnę z obrońcami zwierząt", mam nadzieję, że w piątek będą w mediach relacje z czwartkowego demo.