O ideach, filozofii, strategiach i koncepcjach działania.
Posty: 1374
Dołączył(a): 3 wrz 2008, o 13:10
Lokalizacja: Kraków
gzyra napisał(a):W filmie "Świetliki w ogrodzie" młoda Jane zadziera przy stole z wujkiem (dobrze mówię, Kaśka?), który jest dosyć ciężkostrawną postacią. Jane mówi przekornie, że jest wegetarianką, a "mięso to morderstwo", co było symbolicznym wyrazem niezależności. Niestety okazuje się później, że to była tylko zagrywka. Jane bowiem chadza również łowić ryby "na petardę", wysadzając ryby w powietrze. W dalszej części filmu kwituje uśmieszkiem pytanie "to nie jesteś wegetarianką?" (lub jakoś tak). W filmie są okropne sceny "miłej zabawy z dzieciństwa", polegającej na nocnym zbijaniu latających po ogrodzie świetlików za pomocą rakietek do badmintona.
Posty: 48
Dołączył(a): 23 maja 2009, o 13:24
Lokalizacja: Tychy
Posty: 110
Dołączył(a): 18 sty 2009, o 08:59
Paxi napisał(a):A oglądał ktoś może czeską komedię "Jedna ręka nie klaszcze"? film jak film, nie do końca trafił w mój gust, ale może się podobać. jednak wegetarianie znowu zostali pokazani jakos skrajni psychole żeby było śmieszniej film widziałam ze znajomymi, a matka-wariatka-wegetarianka nazywała sie... Kamila. oczywiscie pojawiły się znaczące spojrzenia pełne współczucia dla moich przyszłych dzieci
[a jesli ktos lubi absurdalny humor to film polecam]
Posty: 612
Dołączył(a): 29 cze 2008, o 14:42
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 17 gości